|  
                      
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                       
                     
                   | 
                   
                      
                      Polska 
                      na radarze fanów. 
                      Wywiad ze Stephenem Sansweetem. 
                       
                       
                    
 
                       
                          
                         | 
                        Stephen 
                          J. Sansweet to miłośnik fantastyki, pisarz i kolekcjoner. 
                          Ukończył studia dziennikarskie, pracował w Philadelphia 
                          Inquirer i The Wall Street Journal jako reporter. 
                          W 1996 roku przyjęto go do Lucasfilmu na stanowisko 
                          Director of Specialty Marketing, a później Director 
                          of Content Management & Head of Fan Relations - 
                          co na pewno ma jakieś polskie znaczenie, ale nie mam 
                          pojęcia jakie. Jego zadaniem jest promocja "Gwiezdnych 
                          wojen" wśród fanów. 
                          Stephen J. Sansweet napisał dwanaście książek, a tematyka 
                          przytłaczającej większości z nich dotyczy zjawiska Star 
                          Wars. | 
                       
                     
                     
                    Krótkiego wywiadu, jaki widzimy poniżej udzielił 
                    mi drogą korespondencyjną dzięki wstawiennictwu Kasi Drabik, 
                    która jest naszą wspólną znajomą. :) 
                    Dziękuję Kasi za pomoc, a Stephenowi za odpowiedzi na pytania. 
                    Wam wszystkim dziękuję zaś za to, że zechcecie to 
                    przeczytać! 
                     
                    Jesteś przedstawicielem Lucasfilmu do spraw kontaktu 
                    z fanami. Myślę, że miałeś okazję obserwować najrozmaitsze 
                    przejawy działalności fanów na całym świecie. Jakie sposoby 
                    realizacji hobby przez miłośników Gwiezdnych Wojen mógłbyś 
                    wyróżnić? 
                    Fani 
                      nigdy nie przestają zadziwiać mnie swoją różnorodnością 
                      - ale także tym jak są podobni do siebie, niezależnie od 
                      tego, że pochodzą z rozmaitych środowisk i każdego zakątka 
                      świata. 
                      Niektórzy z nich uważają się za "purystów" i interesują 
                      się wyłącznie samymi filmami. Innych fascynuje Expanded 
                      Universe i czytają ile tylko mogą o wydarzeniach rozgrywających 
                      się w świecie stworzonym przez George'a Lucasa. Jeszcze 
                      inni są graczami komputerowymi czerpiącymi przyjemność z 
                      wirtualnego przebywania w odległej galaktyce.  
                      No i oczywiście są też kolekcjonerzy wszystkiego: od figurek 
                      po autografy. Ale tak naprawdę wszyscy fani to kolekcjonerzy... 
                      doświadczeń. A te poszczególne doświadczenia, doznania, 
                      wrażenia stapiają się tworząc to co nazywamy fandomem. 
                       
                      Czy wśród fanów z różnych krajów istnieją jakieś generalne 
                      różnice w podejściu do tematu Star Wars? 
                    Raczej 
                      nie. Chociaż... zdarzyło mi się widzieć fanów z niektórych 
                      krajów - na przykład Meksyku - przekładających swoją miłość 
                      do Star Wars na sztukę, dioramy, pojazdy budowane z drewnianych 
                      patyków i kawałków blachy, potwory z papier-mâché, etc. 
                      Zjawisko to jest do pewnego stopnia obecne wszędzie, ale 
                      na przykład w Stanach Zjednoczonych znacznie wyższy jest 
                      odsetek kolekcjonerów.  
                      Spędziłem trochę czasu z fanami w różnych krajach i mogę 
                      śmiało powiedzieć, że jest jedna rzecz która łączy wszystkich 
                      - koleżeństwo, przejawiające się w potrzebie wspólnego przebywania, 
                      spędzania czasu w towarzystwie innych miłośników Star Wars. 
                       
                       
                      Jak na tle całego fandomu wygląda Polska? Czy przejawy 
                      działalności polskich fanów są dostrzegane przez środowiska 
                      związane z Lucasfilmem i światowym fandomem? 
                     Generalnie, 
                      fandom Star Wars w Europie Wschodniej rozwijał się wolniej 
                      niż w pozostałej części świata z uwagi na historyczne realia 
                      dotyczące polityki i ekonomii. O ile w Polsce premiera filmu 
                      miała miejsce mniej więcej w tym samym czasie co na świecie, 
                      to np. na rosyjskich ekranach film nie zagościł wcześniej 
                      niż w roku 1991! W krajach takich jak Polska, Węgry czy 
                      Czechy fascynacja fantastyką i fantasy ma długą tradycję 
                      więc i na polu Star Wars, dogonienie świata nie zabrało 
                      Polakom wiele czasu. Łatwy dostęp do internetu sprawia, 
                      że wszystko stało się możliwe! Pozostają jeszcze niestety 
                      bariery językowe, które dzielą fanów i sprawiają, że wiedza 
                      o tym co dzieje się w innych krajach nie jest powszechna. 
                       
                      Sądzę, że Polska ostatnio pojawiła się na radarze większości 
                      fanów na całym świecie. 
                    Czy 
                      interesowałeś się historią fandomu? Jako fan Star Wars wiesz 
                      zapewne doskonale jak to wyglądało w USA, ale czy posiadasz 
                      informację jak przed laty wyglądały sprawy w innych krajach? 
                    Tak, 
                      jestem zafascynowany historią fandomu na całym świecie i 
                      ta właśnie dziedzina stała się przedmiotem moich badań. 
                      Część mojej kolekcji stanowią wczesne fanziny i inne fanowskie 
                      pisemka z wielu różnych krajów. Często mam także okazję 
                      rozmawiać z ludźmi na temat ich osobistego wkładu w rozwój 
                      zjawiska u zarania fandomowych dziejów. 
                      Po pierwotnej eksplozji entuzjazmu - po Powrocie Jedi - 
                      nastąpiła "cicha dekada" kiedy nic się nie działo! 
                      W czasach Edycji Specjalnej a później Epizodu I nastąpił 
                      ponowny, gwałtowny rozkwit fanowskich inicjatyw.  
                    Wśród 
                      polskich fanów można znaleźć wiele osób, które podchodzą 
                      do swego hobby w sposób kreatywny. Niektórzy malują obrazy, 
                      inni rysują komiksy lub piszą opowiadania. 
                      Jak wygląda ich szansa na zaistnienie w świecie Star Wars? 
                      Co powinien zrobić Polak, który napisał świetną powieść, 
                      o akcji rozgrywającej się w świecie Star Wars? 
                       
                      Fandom zaczynał od fanzinów. Opowieści pisane przez entuzjastów, 
                      kopiowano przy użyciu powielacza a później ksero i sprzedawano 
                      w cenie kosztów innym miłośnikom tematu. Magazyny te zaspokajały 
                      w owych czasach potrzebę posiadania materiałów dotyczących 
                      Star Wars czy Star Treka bo początkowo niewiele było oryginalnych 
                      tekstów. Tworzenie fanzinów to sposób w jaki fani poprzez 
                      swój wkład mogli naprawdę stać się częścią większego zjawiska. 
                       
                      Obecnie, wszystkie powieści Star Wars są dokładnie planowane 
                      na lata wprzód a Lucasfilm współpracując ze swoim amerykańskim 
                      wydawcą Del Rey Books, poszukuje publikowanych wcześniej, 
                      uznanych autorów z doświadczeniem w pisaniu najlepszych 
                      powieści ( Książki Star Wars są tłumaczone na 32 języki.) 
                       
                      Ani wydawca ani Lucasfilm nie mogą przyjmować żadnych dobrowolnych 
                      zgłoszeń - rękopisów ani nawet pomysłów - z przyczyn prawno-sądowych. 
                       
                      Jeżeli są w Polsce obiecujący autorzy którzy po prostu muszą 
                      pisać o Star Wars bo w przeciwnym razie wybuchną, to sugerowałbym 
                      im, że najlepszym rozwiązaniem są w tej chwili niedochodowe 
                      fanziny i internet. 
                       
                    
                       
                          | 
                       
                      
                        | Steve, 
                          jego kolekcja i jakiś paskudny dzieciak z plastiku. | 
                       
                     
                    Jaka 
                      jest twoja opinia na temat nielicencjonowanych gadżetów 
                      z innych krajów? Nam Polakom przyszło odkrywać świat "Gwiezdnych 
                      wojen" w okresie zimnej wojny, kiedy to kolekcjonowanie 
                      podrabianych ludzików, czarnobiałych zdjęć zagranicznych 
                      gadżetów, przepisywanych na maszynie książek było jedyną 
                      szansą na realizację gwiezdnego hobby. Dzisiaj te gadżety 
                      przypominają nam dawne czasy i przywołują uczucie nostalgii. 
                      Czy Lucasfilm potępia to zjawisko? Jaki jest Twój osobisty 
                      stosunek do takich pamiątek? 
                    To już 
                      historia! Nie ma tu nic do potępiania przez kogokolwiek. 
                      Znam kilku kolekcjonerów w Stanach którzy zbierają wyłącznie 
                      bootlegi - niektóre z nich stały się bardzo poszukiwane 
                      i co za tym idzie drogie! 
                      Oczywiście Lucasfilm tropił i zapewne nadal będzie tropił 
                      działających na większą skalę fałszerzy produktów Star Wars 
                      z całego świata. Nie jest to tylko kwestia straconych dochodów, 
                      ale chodzi także o sprawy bezpieczeństwa a także wpływ tego 
                      typu produktów na postrzeganie Star Wars przez ludzi, którzy 
                      nie znają oryginału.  
                      Ja także (sic!) posiadam trochę starych (vintage), nielicencjonowanych 
                      gadżetów w swojej kolekcji. Uważam je po prostu za ciekawostki 
                      o wartości historycznej. 
                       
                      Jesteś zbieraczem, a Twoja kolekcja jest ogromna. 
                      Jaka dziedzina kolekcjonerstwa interesuje Cię najbardziej? 
                      Czy zdarza Ci się czasem znaleźć jakiś eksponat o którego 
                      istnieniu nie miałeś pojęcia? 
                    Rzeczy, 
                      o których istnieniu nie wiedziałem odkrywam niemalże codziennie 
                      i to zarówno te nowe, o których wyprodukowaniu nie posiadałem 
                      informacji, jak i starsze -zwłaszcza spoza U.S.A. Pojawiają 
                      się one na eBayu non-stop. Gdybym posiadał lub nawet znał 
                      wszystko co kiedykolwiek wyprodukowano, moje hobby stałoby 
                      się po prostu nudne! Myślę, że to co w tej chwili pasjonuje 
                      mnie najbardziej to rzeczy wykonywane przez fanów, które 
                      są świadectwem zarówno ich pasji jak i zręczności. Co ważne, 
                      są to zazwyczaj rzeczy jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. 
                      Niektóre z nich kupuję, inne dostaje jako prezenty. Uwielbiam 
                      też rzeczy w limitowanych edycjach takie jak chociażby naszywki 
                      i monety wytwarzane i rozprowadzane wewnętrznie przez legiony 
                      501st oraz Rebeliancki. 
                       
                      Swoją wiedzę na temat gadżetów Star Wars przedstawiłeś 
                      w szeregu publikacji. Ostatnią z nich jest "The Star 
                      Wars Vault". Powiedz proszę coś o tej książce. Dołączono 
                      do niej dwie płytki CD. Co można na nich znaleźć? 
                    "The 
                      Star Wars Vault" jest, na swój sposób, zwieńczeniem 
                      dzieła jakim było napisanie 11stu innych książek o Star 
                      Wars. Wykorzystuje trzydziestą rocznicę aby naświetlić wszystkie 
                      aspekty zjawiska Star Wars - produkcję, marketing, sprzedaż, 
                      muzykę, wpływ na fanów, etc. Robię to w króciutkich rozdziałach, 
                      prezentując wiele nowych zdjęć, a także załączając trochę 
                      fajnych replik prawdziwych obiektów, takich na przykład 
                      jak wystosowane przez Aleca Guinnessa do załogi zaproszenie 
                      na drinka , lub napisane odręcznie przez George'a notatki 
                      do scenariusza "Imperium kontratakuje". 
                      Dwa CD zawierają bardzo wczesne i świeże wywiady, dość dziwne 
                      stare reklamy radiowe, a nawet piosenkę "Life Day" 
                      wykonywaną w sławnym "Star Wars Holiday Special" 
                      przez Carrie Fisher! 
                       
                      Czy planujesz odwiedzić kiedyś nasz kraj? 
                    Czy 
                      to zaproszenie? Bardzo chciałbym odwiedzić Polskę i poznać 
                      polskich fanów, mam nadzieję, że raczej wcześniej niż później. 
                    Dziękuję za 
                    odpowiedzi.  
                     
                     
                    Pytał Kuba Turkiewicz. 
                     
                      | 
                    |