Subskrypcja
Zamów newsy na e-mail:




 


 


   

 
Powrót    
























Kasia Drabik
Figurki Kennera: IG-88

Jeśli diabeł tkwi w szczegółach, to miniaturka IG-88 mieści sporej wielkości piekiełko. Dbałość o detale zwykle towarzysząca amerykańskim figurkom tym razem bardzo mocno widoczna jest również w przypadku polskiego ludzika. Wytwórcy żółtych Wicketów-kulek oraz niepodobnych do nikogo Luke'ów-brunetów w niebieskich kimonach niewątpliwie sprawili polskim dzieciakom niespodziankę ładnie wykonanym i podobnym jak nigdy do oryginału IG-88.


Jak wynika z moich obserwacji polska miniaturka pojawiła się tylko w jednym i na dodatek prawidłowo dobranym kolorze. Oczywiście kiedy przyjrzeć się bliżej zabawce i porównać z kennerowską miniaturką różnice będą widoczne, a próba wprawienia w ruch krajowych kończyn zakończy się irytacją podejmującego tę próbę lub kalectwem podróbki. Niemniej jednak ludzika można śmiało zaliczyć do wąskiego grona niezwykle udanych polskich podróbek, a ponieważ to grono jest niewielkie, to pozwoliłam sobie rozpocząć opowieść o IG-88 właśnie od polskiej figurki.
jestem ładny
Polska podróbka

IG-88 ze stemplem Kennera zawitał na pułki amerykańskich sklepów w 1980 roku. Pierwsza karta, do której miniaturka była przymocowana należała do serii The Empire Strikes Back. W miejsce przeznaczone na nazwę figurki wpisano: IG-88 (Bounty Hunter). Później opis skrócono do "IG-88" i w taki sposób opisywano miniaturkę na kartach serii Return Of The Jedi i Tri-Logo.

Kennerowi gratulujemy IG-88 Srebrny
IG-88

Kolekcjonerzy wyróżniają dwie odmiany kennerowskiej miniaturki IG. Różnią się one nie tylko kolorem, ale również szczegółami w samej budowie. Tak zwana srebrna odmiana łowcy nagród została wykonana dużo dokładniej niż jej szary odpowiednik, który zgubił kilka detali. Porównanie prawych nóg figurek to najprostszy sposób identyfikacji wersji ludzika. Oprócz tych widocznych na zdjęciach różnic jest również kilka innych, jak na przykład rodzaj czcionki jaką na plecach figurki napisano "1980 L.F.L. HONG KONG". Różnice między srebrnym i szarym IG mogą wskazywać na to, że w pewnym momencie zmieniono matrycę, z której wyskakiwały ludziki.
jestem niedorobiony
Szary
IG-88

Kiedy ta zmiana nastąpiła i dlaczego ją wprowadzono niestety nie wiem. Jeśli ktoś z was spotkał się z informacją na ten temat, lub ma te matryce ;-) to proszę o wiadomość.

zapakowane ludziki są fajne!
Zapakowany IG-88
Zdjęcie dzięki uprzejmości Lando's Locker

Detale odróżniające obydwa ludziki nie mają dużego wpływu na ich wartość kolekcjonerską. Cena rozpakowanej figurki oscyluje w okolicach 10-15 dolarów, więc można śmiało pokusić się o zakup obydwu odmian IG-88.
Rodzaj logo na blisterach ma już istotny wpływ na cenę zabawki. Jeden ze sklepów oferujący vintagowe figurki wycenił IG z blisterem serii The Empire Strikes Back ze zdjęciem 32 ludzików na odwrocie na 200 dolarów. 48 ludzików na odwrocie karty z tym samym logo obniża cenę zapakowanej
miniaturki do 120 dolarów. Przeglądając pozostałe oferty w oko wpada IG na karcie Tri-Logo opatrzony ceną 200 dolarów. Optymistycznie wygląda cena figurki z blisterem serii Return Of The Jedi - tylko 40.

Przypomnę, że na cenę zapakowanej zabawki składają się między innymi:
- seria
- stan karty
- ilość figurek na zdjęciu na odwrocie
- naklejone na kartę informacje o ofertach specjalnych i promocjach
- stan plastikowego bąbla (zagniecenia, uszkodzenia, pęknięcia lub pożółkły plastik obniżają wartość kolekcjonerską figurki).
Stąd rozbieżność cenowa między zapakowanymi zabawkami bywa znaczna, a czasem dochodzi nawet do kilku tysięcy dolarów.

Czy wybrać zapakowaną miniaturkę z ładnym blisterem serii The Empire Strikes Back, czy też brazylijskiego ludzika bez opakowania o podobnej wartości kolekcjonerskiej? Na takie pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Mnie ołowiane ludziki tak zauroczyły, że decyzja była bardzo prosta. Ciężki i ciut koślawy Latynos utrzymany jest w charakterze całej serii produkowanej przez firmę Model Trem. Po pierwsze materiał - ołów. Po drugie śruby, dzięki którym IG trzyma ręce i nogi przy sobie. Po trzecie ruchoma głowa; ruchoma w dosyć dużym zakresie, co widać na zdjęciu obok. Mimo że ludzik jest dwukolorowy, to dobór farbek przy odrobinie dobrej woli można uznać za dopuszczalny. Brazylijski IG-88 był również dostępny w złotym kolorze, czerwonymi oczyma i rękami pomalowanymi na kolor popielaty od chwytaków, aż po "łokcie". Powiało polską kolorystyczną fantazją.
Mam nadwagę i odwagę!
IG-88
prosto z Brazylii

If you make it to the top and you wanna stay alive
Don't lose your head
IG-88 firmy Model Trem

trójka klasowa
IG-88 od lewej:
Polak, Kenner, Model Trem
Słowa uznania należą się zarówno projektantom oryginalnej miniaturki IG-88 jak i wytwórcom podróbek. Ta specyficzna postać z pewnością przysporzyła im nie lada kłopotów. Mimo, że upłynęło 28 lat od czasu kiedy kennerowski IG trafił w ręce fanów gwiezdnej sagi, to śmiało może stawać w szranki ze swoimi młodszymi konkurentami z wielkimi szansami na wygraną.


Nazwa: IG-88 (Bounty Hunter)
Film: Imperium kontratakuje
Seria: The Empire Strikes Back, Return Of The Jedi, Tri-Logo
Rok produkcji: Kenner, 1980