Subskrypcja
Zamów newsy na e-mail:




 


 


   

 
Powrót    
























Katarzyna Drabik

"THE STAR WARS POSTER BOOK"


Już nazwiska autorów albumu - Stephen Sansweet i Peter Vilmur - stanowią dobry powód, aby zapoznać się z treścią "The Star Wars Poster Book". Stephen J. Sansweet może pochwalić się największą prywatną kolekcją starwarsowych gadżetów na świecie, natomiast Peter Vilmur jest autorem wielu artykułów do magazynu "Star Wars Insider", oraz kolekcjonerem plakatów. Książka jest pięknie wydana, pełna wspaniałych ilustracji i ciekawostek.

Na całym świecie powstało ponad 2000 plakatów, które niewątpliwie stały się częścią fenomenu o nazwie STAR WARS. W książce znalazło się 350 reprodukcji, wśród których są nie tylko plakaty zapraszające widzów do kin, ale również plakaty-reklamówki zachęcające fanów do zakupu płyt z muzyką, książek, zabawek, coca-coli, ciastek itp.

A New Hope

Galerię otwiera narysowany w bardzo komiksowym stylu plakat Howarda Chaykina. Chaykin narysował swój plakat w 1976 roku, opierając się tylko na fotosach i szkicach Ralpha McQuarrie. Na pierwszym planie Luke z mieczem w prawej i zaciśniętą pięścią lewej dłoni, za nim Han i Leia z przymkniętymi oczami, w tle czarna maska Vadera, a w prawym dolnym rogu czerwone logo pomysłu Ralpha McQuarrie.Tak właśnie wyglądał pierwszy zwiastun "Gwiezdnych Wojen". Mimo niezbyt wygórowanej ceny (1,75$) plakat sprzedawał się słabo. Dzisiaj chcąc zostać jego posiadaczem trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 400$.
Plakat Chaykina

Jedną z zabawniejszych anegdotek w tym rozdziale przytacza David Weitznera. Kilka razy pokazywał projekt plakatu Lucasowi, ale ten za każdym razem był niezadowolony z tekstu. W końcu Weitzner postanowił umieścić napis "a long time ago in the galaxy far, far away... "myśląc, że Lucas nie może przecież skrytykować swoich własnych słów. Nie mylił się, George przyjął projekt.

Teaser poster.

Swoje miejsce w tej części albumu znalazł także najbardziej surowy plakat sagi, czarne tło i biały tekst: "Coming to Your Galaxy This Summer: Star Wars" - 1976, jak i plakaty-symbole: "Style A" - 1977, "Style C" - 1977 oraz "Style D" - 1978.

Leia w białej sukni, Luke trzymający nad głową miecz świetlny, a w tle czarna maska Vadera i Gwiazda Śmierci, to pomysł Toma Younga zwany "Style A", który stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych plakatów "Star Wars".

Plakat "Style C" Toma Chantrella był bardziej dynamiczny, a obok "kosmicznego rodzeństwa" i czarnego charakteru nazwiskiem Vader, pojawili się również: Han Solo, Chewie, roboty oraz twarz Bena i Tarkina. Dominującym kolorem stał się niebieski.
Zwykle filmy schodziły z afisza po 2-3 miesiącach. W lipcu 1978 roku "Gwiezdne Wojny" nadal cieszyły się powodzeniem i były grane w wielu kinach. Wtedy Lucas postanowił przygotować nowe plakaty, by nie znużyć widza. W ten sposób światło dzienne ujrzał projekt, który powstał już w 1977 roku - "Style D" czyli "Circus Poster". Charlie White III and Drew Struzan stworzyli niezwykły projekt i z pewnością ponownie przykuli uwagę publiczności.

Kliknij by powiększyć.
style A
Kliknij by powiększyć.
style C
Zęby myj rano i wieczorem!
style D


Kilka słów poświęcono również "plakatowi urodzinowemu". Świeczka wbita w tort z napisem "Star Wars" otoczony ludzikami Kennera, to afisz, jakim postanowiono uczcić rocznicę premiery "Gwiezdnych Wojen". Warto zwrócić uwagę, że na plakacie znalazło się 11 z 12 pierwszych wyprodukowanych figurek. Zrezygnowano z umieszczenia obok tortu Jawy, ponieważ mały ludzik źle komponował się z resztą. Dzisiaj ta niedoceniona wówczas figurka należy do droższych "vintagowych" (wyprodukowanych między 1978, a 1985 rokiem) Kennerów. "Birthday Poster"trafił tylko do najlepszych kin, gdzie był wyświetlany film.
Oprócz wielu amerykańskich plakatów zamieszczono również te z Japonii, Izraela, Związku Radzieckiego, Meksyku, Hiszpanii, Szwecji i innych krajów. Warto wspomnieć o plakacie tajlandzkim. W jego dolnym prawym rogu umieszczono jedyny angielski tekst, który brzmiał: "The War Of The Worlds". Oczywiście nie zabrakło również polskiego akcentu, czyli plakatu Jakuba Erola przedstawiającego żółtego C-3PO.

Bomba kaloryczna.
plakat urodzinowy
Tutaj też oglšdajš filmy!
Tajlandia
The Robot!
Polska

Empire Strikes Back

Sequel rzadko cieszył się takim sukcesem jak pierwszy film, stąd też od samego początku zastanawiano się jak zachęcić widza do obejrzenia kolejnej części "Gwiezdnych Wojen".
Postawiono na Vadera i hasło "the man in black was back". Na pierwszym plakacie zapowiadającym "Epizod V" znalazł się zarys maski Vadera na tle rozgwieżdżonego nieba i napis "Coming to Your Galaxy This Summer". Plakat został wyprodukowany w różnych formatach, od małych, które można było zobaczyć w metrze, aż po duże billboardy.
The głowa!
Agent tauntauna dobrze się spisał.
Najładniejszym plakatem "Imperium ..." (a być może całej sagi) był zdaniem wielu plakat Rogera Kastela "Style A" zwany również "Gone with the Wind" lub "kissing poster". To ostatnie określenie nie pozostawia wątpliwości, o który obraz chodzi. Leia omdlewająca niemal w ramionach Hana Solo, to "kosmiczny" odpowiednik Scarlet O'Hara i Rhetta Butlera. Motyw ten był wykorzystywany w kolejnych plakatach, na których pojawiały się później i inne postacie pominięte w pierwszej wersji plakatu. Agent Billego Dee Williamsa bardzo szybko "upomniał się" o umieszczenie Landa wśród głównych postaci, co też się później stało.

Mistrz Yoda po raz pierwszy pojawił się na plakacie dopiero po premierze filmu. Wcześniej wygląd bohatera spowijała mgła tajemnicy. Nie sposób nie zauważyć że Han Solo stał się jedną z najsilniej eksponowanych postaci, a to za sprawą komercyjnego sukcesu "Poszukiwaczy Zaginionej Arki" i popularności Harrisona Forda.
Ciekawostką jest plakat Borisa Vallejo przygotowany dla coca-coli, który 21 lat przed Atakiem Klonów wyposażył Vadera w dwa skrzyżowane nad głową miecze świetlne.
Podobnie jak w poprzednim rozdziale, tak i w tym zamieszczono wiele ciekawych reprodukcji plakatów zagranicznych, w tym również polski narysowany przez Jakuba Erola (1982) przedstawiający ... pilota X-winga ... Luke Skywalkera ...?

Chiny?
Billy Dee jako ATAT
Festiwal surrealizmu.
Dobre bo polskie!

Return (Revenge) Of The Jedi

What does the saga do?
Zmiana tytułu wywołała duże zamieszanie wśród fanów gwiezdnej sagi. Początkowo brzmiał on: "Return of the Jedi". Jesienią 1982 roku Howard Kazanjin stwierdził, że tytuł jest za słaby i zmieniono go na "Revenge...". Wtedy powstał jeden z najbardziej rozpoznawalnych plakatów Drew Struzana (maska Dartha Vadera stanowiła tło dla pojedynkujących się dwóch sylwetek - dwóch Skywalkerów). Cechowała go elegancja i prostota po części wymuszona tym, że autor plakatu nie miał pojęcia, o czym będzie film. Inspiracją były jedynie zdjęcia z Imperium...".

Na początku grudnia 1982 roku wrócono do poprzedniego tytułu, ale przez nieuwagę anonimowego pracownika Foxa do kin rozesłano tysiące plakatów zapowiadających film pod tytułem "Revenge of the Jedi". Kiedy zorientowano się co się stało, zaczęto wycofywać plakaty, które już wtedy stały się rarytasem i jak pisał wówczas Los Angeles Times, można je było kupić po 200$ za sztukę. Nie lada gratka trafiła się członkom Oficjalnego Fan Clubu, dla których przeznaczono 6800 egzemplarzy w cenie 9.50$ za sztukę. Plakaty rozeszły się w ciągu 3 dni. Motyw Struzana został później wykorzystany w plakacie Brytyjskim z 1983 roku, ale już z nowym/starym tytułem "Return of the Jedi".

Tim Reamer postanowił umieścić na swoim plakacie symbol Mocy i zwycięstwa nad złem i ciemnością, czyli miecz świetlny. Lucasowi spodobał się projekt, ale dodał do niego Gwiazdę Śmierci mającą symbolizować konflikt. Tak powstał plakat "Style A". Czy dłonie trzymające miecz, to dłonie Lucasa? Przeczytajcie książkę, a znajdziecie odpowiedź.
Jednym z najbardziej interesujących plakatów w tym rozdziale jest mój ulubiony "Darth Vader's exploding head" Witolda Dybowskiego z 1984 roku.
Excalibur.

Oprócz tego plakatu, znalazła się tu także reprodukcja innego dzieła tego autora przedstawiająca głównych bohaterów - Leie, Luke'a, Hana i C-3PO. Najwyraźniej polscy twórcy upodobali sobie szczególnie tego robota. C-3PO był już bohaterem (jedynym) plakatu Jakuba Erola do Epizodu IV, a teraz Witold Dybowski umieścił go na pierwszym planie swojego projektu, wysyłając głównych bohaterów do drugiego rzędu.
Vader z eksplodującą głową znalazł się również z tyłu papierowej obwoluty książki. Cieszy, że spośród tysięcy plakatów, na okładkę wybrano właśnie ten!
I w tym rozdziale autorzy zaprezentowali mnóstwo kinowych plakatów z rozmaitych krajów, oraz wiele afiszy promujących, figurki, ciasteczka, a nawet buty. Na szczególną uwagę zasługuje plakat węgierski - jego forma przywodzi na myśl dokonania Erola i Dybowskiego, zaś poziom abstrakcji oszołamia!

A psik!
Dybowski
Rudy lis.
Drugi Dybowski
Polak węgier dwa bratanki.
Jakiś Węgier ;-)

C
o działo się po "Star Wars: Episode VI i przed "Star Wars: Episode I"?

Galerię w tym rozdziale otwiera plakat, który ukazał się w 10 rocznicę premiery "Epizodu IV". Plakat skromny i elegancki. Na czarnym tle znalazł się dobrze wszystkim znany tekst: "A long time ago in a galaxy far far away...", duże logo "Star Wars", a na dole "the first ten years" i "May 25th 1977-1987".
Tutaj umieszczono również plakaty reklamujące Disneyland's Star Tours (1988 rok).
W czasie między ostatnim sequelem, a pierwszym prequelem najwięcej plakatów wyprodukowano w Japonii.

Między innymi w 1989 roku pojawiła się seria plakatów sponsorowanych przez firmę Panasonic, zachęcająca do odwiedzenia Disneyland's Star Tours w Tokio. W sumie w latach 1987-1991 powstało ponad trzydzieści plakatów, ale dzisiaj trudno je dostać nawet w Japonii.
Na całym świecie nie brakowało okazji od przypominania widzom o "Gwiezdnych Wojnach" - książki, gry, kilka edycji filmów na kasetach VHS, czy w końcu 20 rocznica premiery.

The Prequels
Jakość powstałych na przełomie XX i XXI wieku epizodów I-III sprawiła, że gadżety związane z tymi "nowoczesnymi" filmami znalazły się poza obszarem zainteresowań osób odpowiedzialnych za powstanie niniejszego tekstu, jednak w książce można bez trudu znaleźć informacje dotyczące tego fascynującego wielu tematu :)

Appendix - to króciutki rozdział, który pomoże kolekcjonerom ustrzec się przed zapłaceniem kroci za reprint, bądź też bootleg, czyli po prostu podróbkę. Kilka
z najcenniejszych plakatów ma swoje sekrety, które mogą pomóc w upewnieniu się, że kupujący ma do czynienie z oryginałem.

Star Wars Poster List, Events Poster, Advertising & Promotional Posters - tak zatytułowano tabele/zestawienia zamieszczone na końcu książki. Zawierają one tytuł filmu, rok, wielkość plakatu, jego ocenę (ilość gwiazdek odzwierciedla wartość kolekcjonerską) oraz istotne uwagi.

Rosyjska ikona.
Przeglądając kolumnę "rating" od razu można zauważyć, że najcenniejsze plakaty to te, które powstały przed rokiem 1985, a wśród nich również polskie plakaty kinowe. Są oczywiście wyjątki jak czeski plakat z 1990 roku oraz plakaty rosyjskie z tego samego roku, które również cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
Z zestawienia można dowiedzieć się, że w Czechosłowacji premiera filmu miała miejsce dopiero w 1990 roku, mimo że na plakatach i fotosach pojawia się rok 1977.

Autorom pracy należą się słowa uznania za bardzo staranne uporządkowanie tak obszernego tematu. Książka oszałamia ilością informacji i pięknych reprodukcji. Zestawienia na końcu albumu uzupełniają wiedzę na temat historii "starwarsowego" plakatu i z pewnością mogą okazać się bardzo pomocne zarówno dla początkującego kolekcjonera, jak i dla fana, który ma już kilka posterów w swoich zbiorach.
Oprócz wielu pozytywnych wrażeń, jakie towarzyszą czytelnikowi przeglądającemu pierwsze rozdziały książki, z pewnością znajdzie się też miejsce na żal, który będzie mu towarzyszył podczas wędrówki przez skromny rozdział "The Prequels". To żal, że nie ma już dzisiaj miejsca na różnorodność i indywidualność, którymi przesycone były prace z lat 70. i 80.
Na szczęście nie jesteśmy skazani na monotonię, nudę i bylejakość. Wytrwały kolekcjoner i wielbiciel "starwarsowych" staroci ciągle jeszcze może stać się posiadaczem nie jednej "vintagowej perełki", której urok z pewnością zrekompensuje konieczność wydania na nią sporej gotówki.


"The Star Wars Poster Book", ISBN 0-8118-4883-3, twarda oprawa, 320 stron.